Na tej stronie znajdziesz fascynujące i często zapomniane ciekawostki związane z Magistralą Podsudecką. To nie tylko linia kolejowa – to świadek historii, zmian granic, wizyt możnych tego świata i niezwykłych wydarzeń. Sprawdź, ile z tych historii już znasz, a które będą dla Ciebie nowością.
Jaworzyna Śląska to najstarszy, wciąż istniejący węzeł kolejowy na terenie dzisiejszej Polski. W 1843 roku uruchomiono linię Wrocław – Świebodzice. Pierwotnie linia miała przebiegać przez Świdnicę, lecz wojskowe władze twierdzy skutecznie to zablokowały (lub, według innej wersji, inwestorzy zostali przekupieni przez kupców ze Świebodzic). Efektem było poprowadzenie linii przez wieś Jaworzyna, która zyskała status pierwszej stacji węzłowej. Już w 1844 roku, zaledwie rok później, powstał odcinek do Świdnicy – pierwszy fragment Magistrali Podsudeckiej.
Z Magistralą Podsudecką związane są wizyty znanych postaci. Adolf Hitler po anszlusie Kraju Sudeckiego przybył do Prudnika pociągiem i udał się dalej do Zlatych Hor i Karniowa. Mało kto wie, że w czerwcu 1892 roku do Głogówka przyjechał Cesarz Wilhelm II na ślub Johanny von Oppersdorff z księciem Hugo von Radolin.
W początku XX wieku w Racławicach Śląskich doszło do tragicznego wypadku. Podróżny wyskoczył z jadącego pociągu i stracił nogę. Poszkodowanego zabrano pociągiem jadącym w przeciwnym kierunku do szpitala w Głogówku. Niestety, zmarł kilka godzin później. Kolejny przypadek wykorzystania kolei w ratownictwie to powódź z 1997 roku, gdy pacjentów ewakuowanego szpitala w Nysie przewieziono koleją do Prudnika.
Na 101. kilometrze Magistrali, ok. sto lat temu doszło do eksplozji parowozu. Obsługa nie uzupełniła wody w tenderze. Na podjeżdżanym odcinku, przechył powodował fałszywy odczyt poziomu wody. Parowóz eksplodował. Części odnajdowano nawet kilka kilometrów od miejsca wybuchu.
Pewnego dnia z powodu awarii urządzeń na odcinku Jaworzyna Śląska-Świdnica przetrasowano pociąg Jelenia Góra – Kraków przez Wrocław, Nysę, Głubczyce (uszkodzenie torów po powodzi 1997 na odcinku Twardawa - Kędzierzyn-Koźle Zachodnie), Racibórz, Katowice i Kraków. W latach 50. kursował pociąg pospieszny tej relacji przez rok. To prawdopodobnie najdłuższy kurs przez podsudeckie szlaki.
Podczas budowy linii, wojsko często blokowało inwestycje. W Świdnicy i Koźlu wojsko nie chciało dopuścić kolei w pobliże fortyfikacji. Efektem była budowa ważnych stacji (np. Kędzierzyn) w miejscach przypadkowych, które z czasem zyskały na znaczeniu.
Budowa Jeziora Otmuchowskiego w latach 30. XX wieku doprowadziła do zalania dawnego przebiegu linii 137. Wybudowano nowy, 8-kilometrowy odcinek i przystanek Otmuchów Jezioro. Dziś tory są zatopione pod wodami jeziora.
W 1906 roku niemieccy architekci wyróżnili most kratownicowy w Racławicach Śląskich jako wzorcowy obiekt inżynierii kolejowej. Na jego wzór powstał m.in. most w Pilchowicach na Dolnym Śląsku.
W 1989 roku na dworcu w Głubczycach kręcono film "Triumf ducha" z Willemem Dafoe. Stacja grała greckie Saloniki. Racławicki dworzec wykorzystano do filmu "Sami Swoi. Początek" (2023), reklamy piwa Tyskie oraz dokumentu o Powstaniu Styczniowym.
Magistrala Podsudecka to nie tylko szlak kolejowy – to wielowymiarowa opowieść o przemianach politycznych, rozwoju przemysłu i codziennym życiu pokoleń mieszkańców Śląska i Przedgórza Sudeckiego. Jej tory pamiętają wojskowe transporty, pielgrzymki, ewakuacje podczas wojen i pociągi pełne robotników jadących do hut i kopalń. To linia, która łączyła Cesarstwo Niemieckie z Austro-Węgrami (Racibórz). Każda stacja tej magistrali kryje w sobie dziesiątki nieopowiedzianych historii – od wizyt cesarzy i dyplomatów po dramaty kolejarzy, którzy przez dekady trzymali ten szlak przy życiu mimo wojen, zmian granic i powojennej biedy, a potem zapomnienia i marginalizacji.