Wczoraj, w wyniku silnych zawiei i zamieci dwa pociągu między Nysą a Kędzierzynem ugrzęzły w śnieżnych zaspach. Szczęśliwie przymusowy postój był nadzwyczaj krótki.
W śnieżnej zaspie między Racławicami Śląskimi a Prudnikiem ugrzązł poranny pociąg do Nysy. Postój trwał kilkanaście minut. Bardzo szybko zjawiła się lokomotywa z pługiem. Do Prudnika skład dojechał z około 20 minutowym opóźnieniem.
Pecha mieli również podróżni jadący pociągiem do Nysy z Kędzierzyna po godzinie 9, ale i tym razem reakcja kolejarzy była wzorowa.
Jeden z naszych czytelników uwiecznił na zdjęciu ekipę ratunkową, lokomotywę serii ST43 oraz pług do odśnieżania torowiska. Zdjęcie wykonane na odcinku Twardawa-Głogówek.

Masz swoje zdanie? Chcesz podzielić się spostrzeżeniem, dodać ciekawostkę lub dorzucić cegiełkę do wspólnej historii podsudeckich szlaków? Zapraszamy do dyskusji – merytorycznej, kulturalnej i z szacunkiem wobec innych podróżnych tej kolejowej trasy. Aby zabrać głos i zostawić swój komentarz, musisz posiadać konto w naszym serwisie. Dzięki temu utrzymujemy porządek na peronie dyskusji i unikamy wykolejeń rozmowy.
Kolejowe utrudnienia na opolskim odcinku Magistrali Podsudeckiej. Całkowicie nieprzejezdny odcinek Twardawa-Głogówek.
Zima już odeszła, ale mamy dla Was ciekawe wspomnienia z roku 2011, w którym to podczas organizacji imprezy drezynowej w Ząbkowicach spadł śnieg (w maju) i skutecznie utrudnił obsługę ruchu kolejowego na Magistrali Podsudeckiej.
O naszej okolicy mówiły wszystkie ważniejsze media w kraju: TVN24, RMF FM oraz lokalne Radio Opole i Nowa Trybuna Opolska. Wszystko przez utknięcie porannych pociągów w zaspach w okolicy Prudnika i Głogówka. Trudności występowały również na drogach.