Pora na TLK Kormoran
To jedna z najdłuższych relacji pociągów, jaki kiedykolwiek pojawi(ł) się na linii 137. Od soboty 2 stycznia mieszkańcy Kłodzka, Barda, Kamieńca Ząbkowickiego, Paczkowa, Otmuchowa, Nysy, Prudnika i Głogówka zyskają możliwość bezpośredniego dojazdu do Częstochowy, Piotrkowa, Warszawy i Olsztyna. Dla Prudnika i Głogówka będzie to pierwsze w historii bezpośrednie połączenie kolejowe ze stolicą Polski.
Pociąg będzie miał mijankę w Katowicach. Rano wyjedzie z Kotliny Kłodzkiej oraz z Warmii. Do stacji docelowych dojedzie wieczorem. Według naszych informacji na trasie Katowice-Olsztyn skład będzie liczył 6 wagonów. Na odcinku Katowice - Polanica-Zdrój 2 wagony (odłączane, dołączane w Katowicach). Od Katowic do Polanicy-Zdrój pociąg poprowadzi lokomotywa spalinowa.
Nowy pociąg to uzupełnienie oferty składów dalekobieżnych na Przedgórzu Sudeckim i w Kotlinie Kłodzkiej. Od 2 tygodni linią 137 kursuje bezpośrednie połączenie relacji Kraków-Jelenia Góra przez Prudnik, Nysę, Świdnicę (TLK Sudety). Mieszkańcy naszego regionu mają wraz z nowym rozkładem możliwość wygodnego dojazdu do Kotliny Jeleniogórskiej, Kotliny Kłodzkiej, na Górny Śląsk i Małopolskę, do stolicy oraz na Warmię. Do listy pociągów kursujących Kotliną Kłodzką dojdzie także nocny TLK Rozewie jadący nad morze.
Warto pokrótce jeszcze przypomnieć kilka najdłuższych relacji pociągów kursujących linią 137 (pomijamy pociągi międzynarodowe m.in. Katowice-Berlin). Do tych najdłuższych relacji można zaliczyć: Przemyśl/Lublin-Katowice-Nysa-Kłodzko-Jelenia Góra kursujący w 2007 roku. Mało osób kojarzy kurujący m.in. w latach 50-tych ubiegłego wieku pociąg Zagórz-Jelenia Góra. Pociąg ten kursował uwaga przez Racibórz, Głubczyce, Nysę! Przez kilka lat kursował sezonowy pociąg relacji Nysa-Olsztyn. Pociąg ten woził przede wszystkim rodziny kolejarzy oraz kuracjuszy do głuchołaskich sanatoriów. Część wagonów odstawiana była na stację w Pokrzywnej (dziś takie rozwiązanie może wydawać się "egzotyczne", ale dawniej było bardzo popularne). Oczywiście nie można zapominać o kultowym pociągu Lublin - Kudowa-Zdrój, który około godziny 6 rano odjeżdżał z Kędzierzyna-Koźla w stronę Kotliny Kłodzkiej.
Autor: Stanisław Stadnicki.
Publikacja tekstu: Czwartek, 31 grudnia 2020r. godz.: 11:36. Nr wydania: 512/2020
Dziękujemy za lekturę tego tekstu. Możesz teraz wrócić do wyboru aktualności.
Polecamy teksty na podobny temat
- Wystawa poświęcona 180-leciu kolei w Świdnicy
- Modernizacja szlaku Jawor - Rogoźnica.
- Zaproszenie - Pociągiem w Góry Sowie na piknik rodzinno - historyczny 21.07.24
- Agresywny pasażer w pociągu Kolei Dolnośląskich. Zatrzymali go mundurowi po służbie
- Zagadkowe wykolejenie lokomotywy SU46
- Sami Swoi i Magistrala Podsudecka
- Po trzydziestu latach wracają tam pociągi pasażerskie
- Milionowe inwestycje na drogach przy linii kolejowej 137
- Trwają prace przy remoncie linii kolejowej Świdnica Kraszowice - Jedlina-Zdrój
- Ostatni pociąg odjechał 23 lata temu. Historia linii kolejowej Głubczyce-Racławice Śl. (część II)
Następne teksty:
- Trzymamy kciuki za coraz lepszą frekwencję podróżnych w pociągu TLK Sudety - zwłaszcza po ustaniu pandemii koronawirusa
- Nowe pociągi w mediach