Stukot kół, oliwkowe wagony, drewniane ławki, głos przewodnika i charakterystyczny pomruk zabytkowej lokomotywy spalinowej wraz z unoszącym się dymem - to tylko część elementów wyjątkowej podróży po niedostępnych na co dzień zakamarkach Wrocławia.
Stukot kół, oliwkowe wagony, drewniane ławki, głos przewodnika i charakterystyczny pomruk zabytkowej lokomotywy spalinowej wraz z unoszącym się dymem - to tylko część elementów wyjątkowej podróży po niedostępnych na co dzień zakamarkach Wrocławia.
Taki szczególny przejazd pociągiem retro, połączony ze zwiedzaniem stolicy Dolnego Śląska, oferuje Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu. Minęły już dwa lata od rozpoczęcia projektu, który wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Podczas pierwszych -Kolejowych zakamarków Wrocławia w tym roku - zorganizowanych z okazji Dnia Kobiet - większość pociągów była wypełniona w 100%.
Na popularność pociągów retro w rejonie wrocławskiego węzła kolejowego składa się niespotykany już klimat podróży w wagonach zwanych w żargonie "trzęsącymi się puszkami" lub "puszkami z piorunami". Nazwa pochodzi z niemieckiego słowa "Donnerbüchse". Te właśnie wagony zostały zbudowane we Wrocławiu w latach 1928-1930. Nawet otwieranie okien wymaga odpowiednich umiejętności - w czym podczas przejazdu pomagają członkowie Klubu Sympatyków Kolei.
Historyczny pociąg porusza się m.in. po odcinkach linii niedostępnych dla rozkładowych pociągów pasażerskich. To wyjątkowa okazja dla wszystkich, którzy chcą poznać Wrocław z innej strony niż pieszo, rowerem czy samochodem. Przewodnik obecny w pociągu opisuje mijane miejsca przez nagłośnienie, a podczas dłuższych postojów oprowadza uczestników po stacjach i lokomotywie - można zajrzeć do kabiny maszynisty i zobaczyć historyczne wyposażenie. Obsługa ubrana jest w kolejowe mundury z dawnych lat, co stwarza świetną atmosferę do pamiątkowych zdjęć.
Zysk ze sprzedaży biletów przeznaczony jest na cele statutowe Klubu związane z ochroną zabytków kolejnictwa. Co ważne - niemal każda edycja wydarzenia różni się trasą, dzięki czemu nawet stali uczestnicy nie mogą narzekać na monotonię.
Pierwszy kurs to Zakamarki Północno-Zachodnie. Pociąg wyrusza z dworca głównego o godz. 8:54 i kieruje się do Wrocławia Kuźniki, gdzie następuje zmiana kierunku jazdy. W drodze powrotnej skład przejeżdża przez stację Wrocław Gądów - dawną część Kolei Dolnośląsko-Marchijskiej, łączącej Wrocław z Berlinem. Następnie trasa prowadzi łącznicą przez Popowice do Wrocławia Osobowic - obszaru peryferyjnego, sąsiadującego z dawnymi polami irygacyjnymi.
Zakamarki Północne do Trzebnicy to tegoroczna nowość. Pociąg wyrusza o godz. 10:50 i jedzie przez Psie Pole do Trzebnicy. Linia ta, zrewitalizowana 16 lat temu, prowadzi przez malownicze zakątki u podnóża Kocich Gór. Przed Trzebnicą trasa mija Las Bukowy, gdzie znajduje się XVIII-wieczna droga krzyżowa. Miasto wiąże się również z historią legendarnej kolejki wąskotorowej.
Zakamarki Towarowej Obwodnicy Wrocławia to prawdziwy hit. Linia ta, wykorzystywana na co dzień wyłącznie przez pociągi towarowe, omija centrum miasta i łączy Brochów z Gądowem. Powstała pod koniec XIX wieku i oferuje niespotykane widoki, niedostępne z tras pasażerskich.
Ostatnia trasa to Zakamarki Południowo-Zachodnie. Pociąg odjeżdża z Wrocławia Głównego o godz. 15:26 i prowadzi przez Gądów Mały oraz Nowy Dwór, długą łącznicą przy Parku Tysiąclecia, aż do stacji Wrocław Zachodni.
W jednym z historycznych wagonów działa bar z napojami oraz stoisko z pamiątkami. Można tu kupić m.in. magnesy z wizerunkami dawnych lokomotyw i wagonów. Dochód ze sprzedaży przeznaczany jest na ratowanie zabytków kolejnictwa.
Lokomotywa: SP42-001 z 1970 roku, znana jako "Kociołek".
Wagony: trzy egzemplarze serii Bi z lat 1928-1930.
Termin: 5 kwietnia, sobota

Foto: Tymoteusz Normeberg
Masz swoje zdanie? Chcesz podzielić się spostrzeżeniem, dodać ciekawostkę lub dorzucić cegiełkę do wspólnej historii podsudeckich szlaków? Zapraszamy do dyskusji – merytorycznej, kulturalnej i z szacunkiem wobec innych podróżnych tej kolejowej trasy. Aby zabrać głos i zostawić swój komentarz, musisz posiadać konto w naszym serwisie. Dzięki temu utrzymujemy porządek na peronie dyskusji i unikamy wykolejeń rozmowy.
"Kolejowe szlaki Dolnego Śląska" to sztandarowy projekt stowarzyszenia, w ramach którego każdy chętny może odbyć niezapomnianą, całodniową podróż pociągiem retro po najciekawszych pod względem historii i krajobrazu liniach kolejowych w regionie. Tym razem na chętnych w nostalgiczną podróż historycznym taborem sprzed lat, czekają nie lada atrakcje i niespodzianki.
Dolny Śląsk to kraina o zawiłych dziejach, pełna ciekawostek, a nawet tajemnic z różnych okresów. To również region bogaty w zabytkową architekturę. Znajdują się tutaj jedne z najbardziej malowniczych linii kolejowych w Polsce, m.in. linia nr 266 i 286. Obie przebiegają wzdłuż pasm Sudetów Środkowych, które stanowią wizytówkę Dolnego Śląska.
Pierwszy raz od 10 lat Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu organizuje przejazd historycznym pociągiem do "stolicy pary" w Wielkopolsce.
Jak co roku na stalowe szlaki Dolnego Śląska powracają historyczne pociągi okazjonalne, organizowane przez Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu. Dobrym momentem na otwarcie sezonu podróżniczego jest początek wiosny.
W sobotę i niedzielę (22 i 23 lutego) odbędzie się pokaz makiety modułowej w skali H0, czyli 1:87. Cały układ będzie miał długość aż około 190 m! Głównym organizatorem wydarzenia jest sekcja modelarska Klubu Sympatyków Kolei we Wrocławiu.
Oraz przejazd do Muzeum Motoryzacji WENA w Oławie - dni modelarstwa kolejowego i samochodowego