W ostatnim czasie media ostrzegały kierowców i namawiały do rozwagi przejeżdżając przez przejazdy kolejowe. Niestety do tragicznego wypadku doszło także w okolicy Głogówka.
Według wstępnych ustaleń w piątek 26 kwietnia 48-letni mieszkaniec Gminy Głogówek kierując cią-gnikiem rolniczym nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu przejeżdżającemu pociągowi towarowemu. Do tragicznego zdarzenia doszło po godzinie 9 rano na przejeździe kolejowym pod Dzierżysławicami, na wysokości 93 kilometra linii kolejowej numer 137 Katowice-Legnica.
Pierwsi na miejscu zdarzenia byli racławiccy strażacy.
- Byliśmy pierwsi, po przyjeździe zostaliśmy poszkodowanego na zewnątrz, znajdował się poza ciągnikiem, wszystkie funkcje życiowe były zachowane, dopiero po kilkunastu minutach, funkcje zaczęły zanikać, na miejscu był już ZRM i PSP z Prudnika - wyjaśnił nam Szymon Adamów, prezes OSP Racławice Śląskie.
Dokładne okoliczności zdarzenia zbada prokurator. 48-latek po około 50 minutach reanimacji zmarł. Na miejscu był śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Traktorzysta jechał od strony Dzierżysławic. Do zderzenia doszło na torze numer 2 (południowym). Ciągnik został odrzucony do pobliskiego rowu, a opryskiwacz na drugi tor (pojazd niejako został rozdzielony na pół). Pociąg towarowy biorący udział w zdarzeniu zatrzymał się w odległości około 150-200 metrów od przejazdu, na którym doszło do uderzenia.
Na dworcu kolejowym w Racławicach Śląskich został wstrzymany pociąg osobowy do Gliwic. Pasażerowie przesiedli się do autobusowej komunikacji zastępczej. Linia kolejowa była całkowicie zablokowana przez około 6 godzin.
O wypadku mówiły wszystkie regionalne media oraz najważniejsze media ogólnopolskie: TVP, TVN24 czy radio RMF FM.

Masz swoje zdanie? Chcesz podzielić się spostrzeżeniem, dodać ciekawostkę lub dorzucić cegiełkę do wspólnej historii podsudeckich szlaków? Zapraszamy do dyskusji – merytorycznej, kulturalnej i z szacunkiem wobec innych podróżnych tej kolejowej trasy. Aby zabrać głos i zostawić swój komentarz, musisz posiadać konto w naszym serwisie. Dzięki temu utrzymujemy porządek na peronie dyskusji i unikamy wykolejeń rozmowy.
Najtragiczniejszy wypadek kolejowy na terenie opisanym w mojej książce oraz terenie, którego dotyczy i strona KolejPodsudecka.pl wydarzył się w niedzielę, 12 listopada 1939 roku, na odcinku Długomiłowice - Zakrzów Opolski, na linii kolejowej Koźle-Baborów. Doszło tam do czołowego zderzenia dwóch pociągów na jednotorowej trasie. Był to najtragiczniejszy wypadek w ówczesnej Europie.
We wtorek 12 listopada minie 85 lat od największej i najgorszej w naszym regionie katastrofy kolejowej.
W połowie lat 90. na nieistniejącej już tzw. łącznicy kolejowej w Racławicach Śląskich miało miejsce zagadkowe wykolejenie lokomotywy serii SU46 ciągnącej pociąg pełen pasażerów. Ten incydent wpłynął później na ruch kolejowych na wielu innych liniach w kraju.
We wtorek 14 maja 2019 r. o godzinie 11:13 dyżurny stanowiska kierowania KP PSP w Prudniku przyjął telefoniczne zgłoszenie o wypadku komunikacyjnym do którego doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym kategorii D w obrębie linii nr 137 w miejscowości Szybowice gm. Prudnik.
Staraniem Wydawnictwa Eurosprinter światło dzienne ujrzała pozycja książkowa pt. "Katastrofy i wypadki kolejowej w Polsce".
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 10:30 w Prudniku.