Jakiś czas temu pojawiła się słuszna koncepcja przywrócenia ruchu pasażerskiego między Nysą, a Kamieńcem. Pojawiły się jednak dwie sugestie. Jedna zakłada stworzenie pociągów relacji Legnica-Nysa, a druga, tak jak to było dawniej przez ponad 60 lat, powrót pociągów Legnica-Kędzierzyn.
Oczywiste jest, że pociągi krótkiej relacji Nysa-Kamieniec nie wygenerują zadowalającego potoku podróżnych. Fatalny rozkład jazdy i seryjne odwołania doprowadziły do masowego odejścia od usług kolei mieszkańców z Otmuchowa, czy Paczkowa. W grudniu 2008 pociągi między Nysą, a Kamieńcem zniknęły z rozkładu jazdy.
Od dawna jednak mieszkańcy wielu miejscowości domagają się przywrócenia bezpośredniego połączenia umożliwiającego dojazd w Dolny Śląsk z Kędzierzyna, Prudnika, czy Nysy. Teraz jeśli chcemy dostać się do Jeleniej Góry przesiadając się tylko raz, to musimy o godzinie 20 jechać do Kędzierzyna i tam czekać do 5 rano na pociąg pośpieszny. Takie niespodzianki zafundowały nam osoby odpowiedzialne za ułożenie rozkładu. Pociągi między Nysą, a Kamieńcem muszą wrócić.
Pojawiły się koncepcje, aby przywrócić połączenia od razu w dłuższych relacjach, by pasażerów było więcej i by wreszcie po latach z południa Opolszczyzny można było dojechać mówiąc prosto po ludzku do Legnicy.
Pierwsza propozycja zakłada bezpośrednie połączenie Nysy z Legnicą, druga Kędzierzyna z Legnicą przez Nysę. Część osób popiera pierwszą koncepcję, inni drugą.
Każda ze stron ma swoje racje i obecnie ciężko będzie znaleźć złoty środek. Z pewnością łatwiej administracyjnie będzie zorganizować pociąg relacji Nysa-Legnica, niżeli ukochany przez wszystkich skład kursujący po trasie historycznej Kędzierzyn-Nysa-Legnica. W tym drugim przypadku mówi się, że administracyjnie będzie ciężko, ale pasażerów będzie więcej.
W związku z tym postanowiliśmy zapytać się Państwa o zdanie. Wszyscy bez wyjątku jesteśmy zdania, że odwołanie pociągów między Nysą, a Kamieńcem było błędem.
Przerwano tym samym pierwszy raz w 130-letniej historii Magistrali Podsudeckiej tak zwaną ciągłość połączeń. Pociągi powinny wrócić już pod koniec tego roku. Tylko w jakiej relacji? Która relacja przyciągnie więcej pasażerów? Która będzie lepsza? Którą będzie łatwiej zorganizować administracyjnie? Pomóż nam i zagłosuj. Być może osoby decydujące o przyszłym rozkładzie wezmą pod uwagę głosy najważniejszych osób, czyli pasażerów.
Na stronie głównej dostępna jest już nowa sonda. Zagłosuj i pokaż, która opcja połączenia Nysy z Kamieńcem będzie najlepsza.
Liczymy też na Wasze komentarze!
Masz swoje zdanie? Chcesz podzielić się spostrzeżeniem, dodać ciekawostkę lub dorzucić cegiełkę do wspólnej historii podsudeckich szlaków? Zapraszamy do dyskusji – merytorycznej, kulturalnej i z szacunkiem wobec innych podróżnych tej kolejowej trasy. Aby zabrać głos i zostawić swój komentarz, musisz posiadać konto w naszym serwisie. Dzięki temu utrzymujemy porządek na peronie dyskusji i unikamy wykolejeń rozmowy.
Jeżeli wszystko się powiedzie, to w sobotę 15 kwietnia br. na linii 137 pojawi się pociąg specjalny prowadzony lokomotywą SU45 (popularnie nazywaną Fiatem).
Świetne informacje. Remont odcinka Kamieniec Ząbkowicki-Legnica podstawowym zadaniem na liście Krajowego Programu Kolejowego
Samorząd województwa Dolnośląskiego zgłosił w stronę Premiera RP wykaz inwestycji, które wydają się być najpilniejsze do zrealizowana na terenie tego regionu.
Jak się dowiedział portal kolejpodsudecka.pl trwają przygotowania nad opracowaniem oferty przewozowej na kolejny rok tj. edycja 2010/2011. Do końca kwietnia Przewoźnicy mają czas, aby złożyć wnioski na pociągi u Zarządcy Infrastruktury Kolejowej PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Już dziś wszyscy zainteresowani zastanawiają się czy wrócą pociągi na odcinku Nysa - Kamieniec Ząbkowicki?