Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy w nowym rozkładzie pociągiem regionalnym bezpośrednio dojedziemy do Gliwic.
Wrzesień, to miesiąc, w którym plotki dotyczące rozkładu jazdy pociągów na nowy rok są potwierdzane lub zaprzeczane. Pewnie to, co piszemy dzisiaj, już niedługo będzie oficjalne.

Na 100% wiadomo, że od grudnia ponownie przez Prudnik nie przejedzie żaden pociąg pośpieszny. Spółka Przewozy Regionalne póki co ostatecznie wycofała się w planów uruchomienia składu Interregio z Warszawy do Kudowy-Zdroju, mówiąc, że nie dysponuje odpowiednią liczbą lokomotyw i wagonów. Na pewno również Intercity nie przejedzie pociągami przez Prudnik i Nysę. Spółka ta wprawdzie zmodernizowała wiele lokomotyw, ale do dolnośląskich kurortów dojedzie od strony Wrocławia.
Wiele zmian czeka nas w ruchu regionalnym. Z czterech do pięciu par zwiększy się liczba pociągów łączących Nysę z Brzegiem, w tym jedna para pojedzie bezpośrednio w relacji Nysa-Wrocław-Nysa. Po dziesięciu latach wrócą regularne pociągi na odcinku Nysa-Głuchołazy Miasto. W tym przypadku podstawową relacją będzie połączenie Opole Główne-Nysa-Głuchołazy Miasto. Jeśli faktycznie uda się uruchomić pociąg do centrum Głuchołaz, to będzie to wielkie wydarzenie. Składy na pewno nie dojadą do zdrojowej części Głuchołaz. Ostatnia powódź uszkodziła tam torowisko. W chwili obecnej trwają rozmowy z zarządcą infrastruktury w sprawie możliwości wjazdu do stacji Głuchołazy Miasto.
Przypomnijmy, że 30 lipca 2004 roku zawieszono kursowanie pociągów w relacji Nysa-Głuchołazy Zdrój. Przez krótki czas do Głuchołaz dojeżdżały pociągi międzynarodowe z Opola.
Dobre wiadomości mamy również dla pasażerów odcinka Nysa-Kędzierzyn Koźle. Jeden z pociągów kursujących na co dzień do stacji Kędzierzyn będzie miał przedłużoną relację do stacji Gliwice. Powyższe pozwoli na bezpośredni dojazd z Brzegu, Grodkowa Śl., Nysy, Prudnika do Gliwic.
Pierwszy raz od 2008 roku pociągi regionalne kursujące magistralą podsudecką znów przekroczą granice województwa.
Wszystkie powyższe zmiany muszą jeszcze zostać uzgodnione pomiędzy przewoźnikiem a organizatorem przewozów, nie mniej jednak nowy rozkład jazdy wejdzie w życie w niedzielę 14 grudnia br.
Masz swoje zdanie? Chcesz podzielić się spostrzeżeniem, dodać ciekawostkę lub dorzucić cegiełkę do wspólnej historii podsudeckich szlaków? Zapraszamy do dyskusji – merytorycznej, kulturalnej i z szacunkiem wobec innych podróżnych tej kolejowej trasy. Aby zabrać głos i zostawić swój komentarz, musisz posiadać konto w naszym serwisie. Dzięki temu utrzymujemy porządek na peronie dyskusji i unikamy wykolejeń rozmowy.
Dolny Śląsk to kraina o zawiłych dziejach, pełna ciekawostek, a nawet tajemnic z różnych okresów. To również region bogaty w zabytkową architekturę. Znajdują się tutaj jedne z najbardziej malowniczych linii kolejowych w Polsce, m.in. linia nr 266 i 286. Obie przebiegają wzdłuż pasm Sudetów Środkowych, które stanowią wizytówkę Dolnego Śląska.
Pierwszy raz od 10 lat Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu organizuje przejazd historycznym pociągiem do "stolicy pary" w Wielkopolsce.
Stukot kół, oliwkowe wagony, drewniane ławki, głos przewodnika i charakterystyczny pomruk zabytkowej lokomotywy spalinowej wraz z unoszącym się dymem - to tylko część elementów wyjątkowej podróży po niedostępnych na co dzień zakamarkach Wrocławia.
Jak co roku na stalowe szlaki Dolnego Śląska powracają historyczne pociągi okazjonalne, organizowane przez Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu. Dobrym momentem na otwarcie sezonu podróżniczego jest początek wiosny.
W sobotę i niedzielę (22 i 23 lutego) odbędzie się pokaz makiety modułowej w skali H0, czyli 1:87. Cały układ będzie miał długość aż około 190 m! Głównym organizatorem wydarzenia jest sekcja modelarska Klubu Sympatyków Kolei we Wrocławiu.
Oraz przejazd do Muzeum Motoryzacji WENA w Oławie - dni modelarstwa kolejowego i samochodowego