Moim zdaniem ta decyzja o odwołaniu tej relacji, była jak wiele innych nie do końca przemyślana. Myślę, że czas absurdów w naszej rzeczywistości się kończy z momentem dojścia do władzy ludzi kompetentnych.
Jestem mieszkańcem Racławic Śląskich. Przez wiele lat dojeżdżałem do rodziny mieszkającej na Górnym Śląsku korzystając z bezpośredniego połączenia kolejowego relacji Jelenia Góra - Kraków (przez Prudnik, Nysę, Jaworzynę Śląską).
Niestety, co stwierdzam z głębokim żalem połączenie to zostało jakiś czas temu wycięte z rozkładu jazdy pociągów i w chwili obecnej nie mamy ani jednego bezpośredniego połączenia kolejowego łączącego nasze okolice z Śląskiem, czy Karkonoszami. Taka sytuacja utrudnia mi kontakt w rodziną, a moim dzieciom podróż na uczelnię, wyjazdy służbowe, czy wypady turystyczne. Przecież ten pociąg zawsze cieszył się dużym zainteresowaniem, nawet wtedy jak wprowadzono go tylko na okres czasowy (wakacji, świąt).
Moim zdaniem ta decyzja o odwołaniu tej relacji , była jak wiele innych nie do końca przemyślana. Myślę, że czas absurdów w naszej rzeczywistości się kończy z momentem dojścia do władzy ludzi kompetentnych.
W związku z powyższym zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc. Proszę o wnioskowanie do przewoźnika zajmującego się organizacją pociągów pośpiesznych o możliwie najszybsze przywrócenie kursowania pociągu relacji Kraków-Jelenia Góra-Kraków przez (Prudnik, Nysę, Jaworzynę Śląską).
Okolica, w której mieszkam pozbawiona jest przynajmniej jednego dalekobieżnego połączenia, a rozkład pociągów lokalnych często mija się z oczekiwaniem społeczeństwa.
Samorządy później narzekają na wielkość dofinansowania potrzebnego do zbilansowania kosztów. Ponadto aby dostać się przykładowo na Górny Śląsk muszę liczyć się z kilkoma przesiadkami co dodatkowo utrudnia podróż. Ostatnio aby dojechać do Świeradowa Zdroju przez Kędzierzyn ?Koźle ,Wrocław potrzebowałem dziesięciu godzin ,kiedyś trwało to cztery godziny. Plan elektryfikacji linii 137 na odcinku Legnica-Kędzierzyn Koźle po roku 2013 wskazuje na to, że ta linia na tym odcinku nie ulegnie degradacji.
Proszę zrozumieć naszą sytuację i rozważyć możliwość poparcia tej inicjatywy.
Dane autora listu do wiadomości redakcji serwisu
Masz swoje zdanie? Chcesz podzielić się spostrzeżeniem, dodać ciekawostkę lub dorzucić cegiełkę do wspólnej historii podsudeckich szlaków? Zapraszamy do dyskusji – merytorycznej, kulturalnej i z szacunkiem wobec innych podróżnych tej kolejowej trasy. Aby zabrać głos i zostawić swój komentarz, musisz posiadać konto w naszym serwisie. Dzięki temu utrzymujemy porządek na peronie dyskusji i unikamy wykolejeń rozmowy.
Na początku warto w skrócie przypomnieć, jak wyglądała sytuacja organizacji przewozów kolejowych w Polsce po 2000 roku. W wyniku głębokiej restrukturyzacji Polskich Kolei Państwowych (PKP), dotychczasowy gigant został podzielony na mniejsze spółki. Powstały m.in.: PKP Cargo - odpowiedzialne za transport towarowy, PKP Intercity - obsługujące połączenia dalekobieżne, PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) - zarządzające infrastrukturą kolejową, Przewozy Regionalne - odpowiedzialne za transport pasażerski w regionach.
Do końca kwietnia organizatorzy przewozów w regionie to jest Urzędy Marszałkowskie muszą dostarczyć do PLK informacje o planowanych przez siebie pociągach, jakie zamierza się uruchomić w nowym rozkładzie jazdy. To ostatnia i najlepsza okazja do naszej reakcji i działania na rzecz przywrócenia połączeń na stykowym odcinku Magistrali Podsudeckiej między Nysą, a Kamieńcem Ząbkowickim. Zróbmy to razem. Nasz list wysyłamy już dzisiaj, pokazujemy Wam gdzie pisać i prosimy o pomoc.
Zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli, szczególnie zainteresowanych dawną techniką, o wsparcie naszego projektu odbudowy wagonu osobowego zbudowanego w 1922 roku przez Zakłady Linke-Hofmann-Werke AG Breslau , największą dolnośląską fabrykę, po 1945 roku znaną jako Pafawag a obecnie Bombardier Trasnportation.
Dwanaście czynnych linii kolejowych łączy nasze województwo z innymi regionami kraju, w tym jedna z Republiką Czeską. Na jedenastu z nich prowadzone są regularne pociągi osobowe. Jedynym wyjątkiem jest odcinek Nysa-Kamieniec, czyli fragment naszej linii kolejowej. To kolejny przykład marginalizacji. Jednym podpisem kilka lat temu wycięto z rozkładu jazdy pociągi relacji Kędzierzyn-Legnica, Kędzierzyn-Jaworzyna. Pociągi te gwarantowały bezpośredni dojazd do Świdnicy, Dzierżoniowa, Ząbkowic, Piławy, Strzegomia i wielu innych miast. Pasażerowie od kilku lat domagają się powrotu pociągów dalekobieżnych i lokalnych na całej linii numer 137, ale bez skutku mimo, że do wielu urzędów napływają pisma, apele, listy. Dość tej marginalizacji. Apelujemy po raz kolejny o przywrócenie kursowania pociągów na odcinku Nysa-Kamieniec i uruchomienie połączeń w dalekobieżnych relacjach: Kędzierzyn-Kłodzko, Kędzierzyn-Legnica. Marginalizacji pasażerów Magistrali Podsudeckiej mówimy dość. Zobacz nasz list otwarty w tej sprawie, który wysyłamy do Marszałka Województwa Opolskiego.
W związku z przejęciem przez PKP Intercity obsługi pociągów pośpiesznych-międzywojewódzkich w grudniu 2008 roku pragnę zainteresować Państwa uruchomieniem kolejowego połączenia dalekobieżnego relacji Kraków Główny - Jelenia Góra przez Kędzierzyn-Koźle, Prudnik, Nysę, Jaworzynę Śląską, zatrzymującego się m. in. na następujących stacjach (licząc od Kędzierzyna-Koźla do Jaworzyny Śląskiej): Głogówek, Racławice Śląskie, Prudnik, Nysa, Otmuchów, Paczków, Kamieniec Ząbkowicki, Ząbkowice Śląskie, Dzierżoniów Śląski, Świdnica Miasto.