Pociąg jest, ale nieskomunikowany
Rozkład pociągów na Opolszczyźnie poprawił się. Z Głuchołaz dojedziemy bezpośrednio do Wrocławia (przez Nysę). Po dekadzie błagania będą wreszcie dwa bezpośrednie pociągi, które pojadą jeden z Kędzierzyna, drugi z Nysy do Kłodzka w szeroko pojętym sezonie turystycznym. Pierwszy pociąg pasażerski po 10 latach (nie licząc pociągu specjalnego Opolskie Zakamarki itp.) zawiezie pasażerów do Kłodzka pod koniec kwietnia.
I wszystko byłoby super gdyby nie jeden bardzo istotny mankament. Poranny pociąg relacji Nysa-Kłodzko nie jest skomunikowany z pociągiem, który od strony Kędzierzyna dojedzie do Nysy. Z Nysy odjazd do Kłodzka 7:24, przyjazd pociągu z Kędzierzyna 7:49. To kardynalny błąd, niedopuszczalny fakt.
To mieszkańcy Prudnika, okolic Kędzierzyna czy Gliwic najliczniej przez dekadę błagali o taki pociąg i nie mogą z niego skorzystać. To nie wymaga większego komentarza. Sytuacja ta musi się zmienić i na szczęście jest na to czas. Ale w tym celu my musimy działać.
Michał Gondzik przygotował petycję, która dostępna jest pod tym adresem:
Petycja w sprawie braku skomunikowania pociągu do Kłodzka
Proszę podpiszcie ją, poprzyjcie i przekażcie swoim znajomym. Musimy działać razem.
Inaczej taki pociąg nie będzie miał pasażerów, a to argument do jego likwidacji. Już niestety czytamy w Internecie komentarze, że specjalnie nie skomunikowano pociągu, aby go "uwalić" i pokazać, że się nie opłaca.
Autor: Stanisław Stadnicki.
Publikacja tekstu: Poniedziałek, 11 grudnia 2017r. godz.: 14:29. Nr wydania: 469/2017
Dziękujemy za lekturę tego tekstu. Możesz teraz wrócić do wyboru aktualności.
Polecamy teksty na podobny temat
- Podpisz petycję w sprawie przywrócenia bezpośrednich pociągów do Wrocławia
- Podpisz petycję, pomóż w przywróceniu pociągów dalekobieżnych
- Petycja w sprawie uruchomienia pociągu międzynarodowego